Ojciec Solidarności. Jan Paweł II był nie tylko inspiratorem wolnościowej rewolucji, lecz także w pewnym sensie sam brał w niej udział. Oto kilka nieznanych szerzej faktów świadczących o
Szczegóły Opublikowano: 17 maj 2020 Ksiądz Karol Wojtyła znany był z aktywnego spędzania wolnego czasu. Wakacyjne wycieczki w Bieszczady i nad jeziora rozpoczęły się na początku lat pięćdziesiątych. Narty, kajaki, rowery, wędrówki po górach - tak najchętniej Karol Wojtyła a później Jan Paweł II spędzał wolny czas. Zdarzało się, że msze św. odprawiał na odwróconym do góry dnem kajaku. Dwa związane wiosła tworzyły krzyż. Wędrowanie po górach to ważna część życiorysu Karola Wojtyły. Odpowiedzi na to pytanie udzielił kiedyś sam papież: – „Tutaj łatwiej się modlić!” Ksiądz Karol Wojtyła w turystyce dostrzegał szansę na zbliżenie się do Boga, poznawanie ojczystej ziemi, jej kultury, tradycji i historii. Ksiądz Wojtyła kochał góry, szczególnie bliskie były Mu Tatry, Beskidy i Bieszczady. Nigdy nie zapominał nazw szczytów, przebiegów szlaków. Jan Paweł II miłował sport i sportowców. Wiedział, że współzawodniczenie w różnych dyscyplinach ruchowych może być nośnikiem wielkich wartości. Pisał: „Sport ujawnia bowiem nie tylko możliwości fizyczne człowieka, ale i zdolności intelektualne i duchowe. Ma nie tylko siłę fizyczną i wydolność mięśni, ale ma także duszę i dlatego musi w pełni okazywać swe oblicze”. „Sport jest przede wszystkim darem Bożym" (2000). „Sport nie jest celem, ale środkiem, może stać się czynnikiem współtworzącym cywilizację i służącym prawdziwej rozrywce, pobudzającym ludzi, by ujawniali swoje najlepsze strony" (2000). „Kościół uważa aktywność sportową, uprawianą przy pełnym poszanowaniu obowiązujących zasad, za ważny instrument wychowawczy, zwłaszcza dla młodych pokoleń" (1988). „O duchowej sile narodu świadczy także dobry sport..." (2000). „Każdy rodzaj sportu niesie z sobą bogaty skarbiec wartości, które zawsze trzeba sobie uświadamiać, aby móc je urzeczywistnić" (Elbląg 1999). „Dziękuję tym wszystkim w naszej Ojczyźnie, którzy dostrzegają piękno i szlachetność sportu i starają się te wartości rozpowszechniać w społeczeństwie" (2000). Zamiłowanie do sportu kontynuowane było w kolejnych okresach życia potem już Papieża. Codziennie gimnastykował się, dużo biegał, spacerował, jeździł na nartach i pływał. Polecił także wybudowanie basenu w swej letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Na pytanie, czy warto realizować tak kosztowną inwestycję Papież odpowiedział, "mój pogrzeb pociągnie za sobą o wiele większe wydatki. Papież musi być sprawny i zdrowy." W sierpniu 2004 r. papież Jan Paweł II utworzył w Watykanie departament sportu, by podkreślić jego znaczenie. „Sport znajduje znaczącą pozycję, zarówno na poziomie osobistym, jak i globalnym”. Jan Paweł II wyraził nadzieję, że nowy departament będzie pracował na rzecz „[…] promocji sportu jako części kultury i nieodłącznego elementu rozwoju człowieka w służbie pokoju i braterstwa […]” Jan Paweł II kochał sportowców, a sportowcy Jego. Przyznał, że sport „to najlepsza droga do pokonania granic”. „Każdy rodzaj sportu niesie z sobą bogaty skarbiec wartości, które zawsze trzeba sobie uświadamiać, aby móc je urzeczywistnić. Ćwiczenie uwagi, wychowanie woli, wytrwałość, odpowiedzialność, znoszenie trudu i niewygód, duch wyrzeczenia i solidarności, wierność obowiązkom - to wszystko należy do cnót sportowca. Zachęcam was, młodych sportowców, abyście żyli zgodnie z wymaganiami tych wartości, abyście w życiu byli zawsze ludźmi prawymi, uczciwymi i zrównoważonymi, ludźmi, którzy budzą zaufanie i nadzieję”. W 100 rocznicę urodzin Jana Pawła II, uczniowie klasy Va mieli w planie wycieczkę „Śladami Jana Pawła II”, niestety z oczywistych względów nie doszło do wyjazdu. Dlatego pojawił się nowy pomysł. Jest, to kolaż układający się w cytaty wypowiedzi Papieża o tym, jak ważny jest sport w życiu każdego człowieka. Święty Jan Pawe... Święty Jan Pawe... Święty Jan Pawe... Święty Jan Pawe... Jan Paweł II o sporcie. Karol Józef Wojtyła - od momentu zostania papieżem - Jan Paweł II. Żył w latach 1920 - 2005. Twórca wielu zmian w Watykanie po objęciu funkcji papieża, poprzez zbliżenie z wiernymi oraz przedstawicielami innych niż rzymskokatolicka, religii. Wybierz cytaty Jana Pawła II według kategorii Jan Paweł II o Bogu, Bogach (11) Jan Paweł II o kobietach (1) Jan Paweł II o polityce (1) Jan Paweł II o Polsce (2) Jan Paweł II o Unii Europejskiej (1) Jan Paweł II o biznesie (1) Jan Paweł II cytaty chrześcijańskie (6) Jan Paweł II o człowieku, ludziach (2) Jan Paweł II o demokracji (1) Jan Paweł II o dobru (2) Jan Paweł II o umyśle, duszy (2) Jan Paweł II o dzieciach (2) Jan Paweł II o emocjach (1) Jan Paweł II cytaty filozoficzne (8) Jan Paweł II o kulturze i sztuce (1) Jan Paweł II o miłości (11) Jan Paweł II o etyce i moralności (18) Jan Paweł II cytaty motywacyjne (1) Jan Paweł II o mężczyznach (1) Jan Paweł II o nadziei (3) Jan Paweł II o narodach (9) Jan Paweł II o nauce, naukowe (1) Jan Paweł II o nienawiści (1) Jan Paweł II o sobie (6) Jan Paweł II obserwacje (12) Jan Paweł II cytaty katastroficzne, pesymistyczne (1) Jan Paweł II cytaty pochwalne (3) Jan Paweł II porady (10) Jan Paweł II o pracy (1) Jan Paweł II o prawdzie (3) Jan Paweł II o przeznaczeniu (1) Jan Paweł II o przyszłości (3) Jan Paweł II cytaty pytające (1) Jan Paweł II o radości (2) Jan Paweł II o religii (11) Jan Paweł II o rodzinie (2) Jan Paweł II o samotności (2) Jan Paweł II o sercu (1) Jan Paweł II o sile (1) Jan Paweł II o socjologii (1) Jan Paweł II o sporcie (1) Jan Paweł II o strachu (3) Jan Paweł II o szczęściu (3) Jan Paweł II o wierze (2) Jan Paweł II o wolności (2) Jan Paweł II o wspomnieniach (1) Jan Paweł II o złu (3) Jan Paweł II śmieszne cytaty (1) Jan Paweł II o śmierci (1) Jan Paweł II o świecie (1) Jan Paweł II o Żydach, Izraelu (3) Jan Paweł II o życiu (13) ↓↓ pokaż więcej kategorii ↓↓ Galeria - kliknij aby powiększyć Losowy obrazek z cytatem - co 10 minut losowanie Umieść ten obrazek na swojej stronie / blogu, kopiując kod html poniżej, a co 10 minut pojawi się losowy cytat Jana Pawła II: Miłość jest siłą, która nie narzuca się człowiekowi od zewnątrz, lecz rodzi się w jego wnętrzu, w jego sercu, jako jego najbardziej wewnętrzna własność. Kobiecość odnajduje siebie w odbiciu męskości, podczas gdy męskość potwierdza się przez kobiecość. Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta. Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne.... Tylko dziś jest Twoje. Prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądu, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest prawem człowieka. Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię! Miłość i służba nadają sens naszemu życiu. Antysemityzm jest grzechem przeciwko Bogu i ludzkości. Droga do celu to nie połowa przyjemności, to cała przyjemność. Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. Szukałem was, teraz przyszliście do mnie i za to wam dziękuję. Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi... tej ziemi! Naukowiec nie jest twórcą prawdy, ale jej odkrywcą. Modlić się znaczy dać trochę swojego czasu Chrystusowi, zawierzyć Mu, pozostawać w milczącym słuchaniu Jego Słowa, pozwalać mu odbić się echem w sercu. Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła, to wiesz także, że w Twoim wnętrzu mieszka dusza nieśmiertelna. Dobry Bóg tak chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko. Oboje po raz pierwszy z Polski. Trzeba zrozumieć, że Żydzi, rozsiani przez dwa tysiące lat wśród różnych narodów świata, postanowili wrócić do ziemi swoich przodków. To ich prawo. Prawo to jest uznawane nawet przez tych, którzy patrzą niechętnym wzrokiem na naród Izraela. Prawo to uznane zostało od samego początku także przez Stolicę Świętą, zaś akt ustanowienia stosunków dyplomatycznych z Izraelem stanowi po prostu międzynarodowe potwierdzenie istnienia tych stosunków. Religia żydowska nie jest dla naszej religii "zewnętrzna", lecz w pewien sposób "wewnętrzna". Jesteście naszymi umiłowanymi braćmi i w pewien sposób, można by powiedzieć, naszymi starszymi braćmi. Prawdziwa kultura narodu, jego pełna humanizacja, nie mogą rozwinąć się w ustroju zniewolenia. Zbyt często ludzkie życie rozpoczyna się i kończy pozbawione radości i pozbawione nadziei. 1. Na początku nowego roku jeszcze raz zwracam się do odpowiedzialnych za narody i do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy uświadamiają sobie, jak konieczne jest budowanie pokoju w świecie. Jako temat Światowego Dnia Pokoju roku 2005 wybrałem pouczenie św. Pawła z Listu do Rzymian: « Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem Piłkarze i działacze Cracovii na prywatnej audiencji u papieża Jana Pawła II (2005). Fot. PAP/EPA Umiłowanie sportu przez Jana Pawła II znajdowało odbicie w całym pontyfikacie. Żaden inny biskup Rzymu nie poświęcił tej dziedzinie tyle uwagi. Był pierwszym papieżem, który zasiadł na trybunie stadionu jako piłkarski kibic. W okresie pontyfikatu (16 października 1978 - 2 kwietnia 2005) na prywatnych audiencjach przyjął dziesiątki delegacji klubów i organizacji sportowych, jak również byłych i czynnych zawodników, boksera Muhammada Ali czy mistrza świata Formuły 1 Michaela Schumachera. Prezes Włoskiego Komitetu Olimpijskiego Gianni Patrucci często podkreślał, że Karol Wojtyła to papież sportowców. 29 października 2000 roku ponad 60 tysięcy ludzi świata sportu zasiadło na trybunach Stadionu Olimpijskiego w Rzymie. Jan Paweł II zrobił rundę honorową, po czym celebrował mszę świętą. W homilii porównał ten obiekt do wielkiej świątyni. "Patrząc na was, przypominam sobie sportowe doświadczenia mojego życia" - mówił papież, który w młodości grał w Wadowicach w piłkę nożną (początkowo jako obrońca, a następnie bramkarz), jeździł na łyżwach i nartach; był także turystą, zamiłowanym wędrownikiem po górskich szlakach. Po zakończeniu części liturgicznej odbył się mecz piłkarski Włochy-reszta świata, w którym wystąpiły największe gwiazdy włoskiego i światowego futbolu. W okresie pontyfikatu (16 października 1978 - 2 kwietnia 2005) na prywatnych audiencjach przyjął dziesiątki delegacji klubów i organizacji sportowych, jak również byłych i czynnych zawodników, boksera Muhammada Ali czy mistrza świata Formuły 1 Michaela Schumachera. Prezes Włoskiego Komitetu Olimpijskiego Gianni Patrucci często podkreślał, że Karol Wojtyła to papież sportowców. Jako pierwszy papież w historii Jan Paweł II kibicował zawodnikom na stadionie. Zmienił wcześniej ustalony program i postanowił obejrzeć cały mecz, a nie tylko pierwszą połowę. Gdy reprezentacyjna orkiestra karabinierów grała włoski hymn narodowy, wstał jak wszyscy kibice. Był sympatykiem Cracovii. Dwukrotnie, w 1996 i 2005 roku, spotkał się w Watykanie z delegacją tego najstarszego nieprzerwanie istniejącego klubu (powstał w połowie 1906 roku). Papież był honorowym członkiem Barcelony i każdego roku otrzymywał sezonowy karnet na mecze katalońskiego klubu. W grudniu 2000 roku Franco Sensi - prezes i największy akcjonariusz włoskiego klubu piłkarskiego AS Roma - określił Jana Pawła II mianem "Batistuty historii XX wieku", porównując Karola Wojtyłę do najlepszego napastnika swej drużyny. "To nie tylko gracz ataku, który dzięki swym zdolnościom i intuicji rozwiązał wiele trudnych problemów, ale także prezydent klubu, prowadzący swą drużynę - Kościół i, kiedy trzeba, rozmawiający z nią za zamkniętymi drzwiami" - mówił wówczas Sensi. Już w pierwszym roku swego pontyfikatu Jan Paweł II zażyczył sobie, by w jego letniej rezydencji w Castel Gandolfo wybudowano basen. Pływał w nim do sierpnia 2002 roku. Nieco wcześniej, z uwagi na stan zdrowia, musiał zaprzestać jazdy na nartach, ale... nie zaprzestał interesować się wyczynami Adama Małysza. Kilkakrotnie oglądał jego skoki w telewizji, a zwycięstwa przyjmował z wielką radością. Mimo postępującej choroby nie zrezygnował w styczniu 2005 roku ze spotkania z kierowcami Formuły 1 Niemcem Michaelem Schumacherem i Brazylijczykiem Rubensem Barrichello, a także prezesem firmy Ferrari Lucą Cordero di Montezemolą, który podkreślił wtedy, że Jan Paweł II od przeszło 26 lat zajmuje pole position na drogach ludzkości. Z kolei papież powiedział: "Wasza obecność stanowi dla mnie okazję do przypomnienia o tym, jak istotny jest sport w dzisiejszym społeczeństwie. Kościół uważa aktywność sportową, uprawianą przy pełnym poszanowaniu obowiązujących zasad, za ważny instrument wychowawczy, zwłaszcza dla młodych pokoleń". Żaden inny biskup Rzymu nie poświęcił tyle uwagi zagadnieniom kultury fizycznej co Jan Paweł II. Jego słowa wygłoszone w stolicy Włoch w październiku 2000 roku, były zarówno podsumowaniem doniosłej roli sportu w mijającym wówczas stuleciu, jak i przesłaniem dla sportowców całego świata na nowy wiek i nowe tysiąclecie. "Sport ujawnia nie tylko bogate możliwości fizyczne człowieka, ale także jego zdolności intelektualne i duchowe. Nie polega jedynie na sile fizycznej i wydolności mięśni, ale ma także duszę i dlatego musi w pełni ukazywać swe oblicze. Oto dlaczego prawdziwy sportowiec nie powinien dopuszczać do tego, aby kierowało nim wyłącznie obsesyjne dążenie do doskonałości fizycznej, ani podporządkować się bezwzględnym prawom produkcji i konsumpcji czy też celom wyłącznie utylitarnym i hedonistycznym" - nauczał papież. W 1984 roku, będąc na Stadionie Olimpijskim w Rzymie powiedział, że sport to nie tylko radość życia i zabawa, ale także nauka pokojowego współistnienia, otwarcie na inne kultury, sposób nawiązywania kontaktów między narodami. Sześć lat później przestrzegał przed zagrożeniami współczesnego sportu, jakimi są pogoń za pieniędzmi, komercjalizacja, doping i przemoc na stadionach. W październiku 2000 roku Ojciec Święty potępił rasizm na obiektach piłkarskich. Mówił, że fani nie powinni pozwolić, aby pochodzenie rasowe było obrażane. "Czasami, niestety, świat sportu jest narażony na incydenty, które niszczą prawdziwą wartość zawodów". Podkreślił, że zadaniem współczesnego sportu jest przekazywanie młodzieży takich wartości jak lojalność, wytrwałość, przyjaźń, współpraca, solidarność. "Na sportowcach spoczywa wielka odpowiedzialność. Są powołani by uczynić ze sportu okazję do współpracy i dialogu, przełamywać bariery językowe, rasowe i kulturowe, przyczyniać się do rozwoju cywilizacji miłości" - nauczał papież, apelując, by nie poprzestawać w staraniach, aby sport stał się czynnikiem emancypacji najbiedniejszych krajów, by nikogo nie wykluczał, by promował tolerancję i solidarne braterstwo. W sierpniu 2004 roku Jan Paweł II utworzył w Watykanie departament sportu, w uznaniu znaczenia, jakie ta dziedzina życia odgrywa w dzisiejszym świecie. Wyraził wówczas nadzieję, że nowy departament będzie pracował na rzecz "promocji sportu jako części kultury i nieodłącznego elementu rozwoju człowieka w służbie pokoju i braterstwa". Uroczystości religijne i kulturalne dla pielgrzymów, organizowane zarówno przez stronę polską jak i włoską w Rzymie w związku z kanonizacją Jana Pawła II oraz Jana XXIII będą się odbywać przez siedem dni, począwszy od 22 kwietnia.(PAP) kali/ sab/ Ks. prof. Skrzypczak: Jan Paweł II bronił życia na każdym etapie . Jan Paweł II mówiąc o cywilizacji życia miał na myśli obronę życia na każdym etapie: od ochrony życia dzieci nienarodzonych, poprzez ochronę życia człowieka chorego i słabego, aż po stawanie w obronie ofiar konfliktów zbrojnych – powiedział ks. prof. Robert Skrzypczak z Akademii Katolickiej w Warszawie. Jan Paweł II wniósł bardzo duży wkład w rozwój katolickiej wizji sportu. Będąc kontynuatorem linii odnowy Kościoła, zapoczątkowanej przez jego poprzedników – Jana XXIII i Pawła VI – oraz wzbogacając ją własnymi doświadczeniami i przemyśleniami, stworzył naukowo-edukacyjne zaplecze dla sportu. W różnych sferach: ontologicznej, antropologicznej, aksjologicznej i katechezy wygłoszone na temat teologii ciała są zwieńczeniem wysiłków dowartościowujących ludzką godność i rehabilitujących ją zarówno w kategoriach kulturowych, jak i czysto biologicznych. Ciało – jako obiekt zainteresowania nauk o kulturze fizycznej – w nauczaniu Jana Pawła II zyskało nowy, pozytywny wymiar. Potwierdzając nauczanie Soboru Watykańskiego II, zostało wprowadzone w sferę najwyższych wartości chrześcijańskich. W sferę sacrum. „Ciało ujawnia się we wszystkich fundamentalnych wydarzeniach ludzkiego bytu: pojawia się w momencie wcielenia, występuje na początku historycznego losu człowieka wiążącego się z drzewem poznania dobra i zła, przejawia się w alternatywie jego śmierci i nieśmiertelności. Jest poza tym warunkiem prokreacji ludzkiego gatunku, decyduje o nieskończonym zróżnicowaniu jednostek jako indywidualności, czyni człowieka Bogu podobnym oraz uczestniczy w akcie odkupienia i zmartwychwstania, a nade wszystko partycypuje w kreacyjnej roli człowieka wobec świata” (Z. Krawczyk, Ontologia ciała, w: Filozofia kultury fizycznej. Koncepcje i problemy, Warszawa 1990). Jan Paweł II, rozumiejąc świętość ciała ludzkiego i jego roli w życiu każdego człowieka, potrzebę rozwoju kondycji ludzkiej, promował swoim autorytetem kulturę fizyczną. Widział w sporcie szansę na dowartościowanie ludzkiego ciała w wymiarze ontologiczno-humanistycznym, ale nie hedonistycznym. „Świadomi potencjału wychowawczego i duchowego sportu, wierzący i ludzie dobrej woli winni jednoczyć się w walce z wszelkimi wypaczeniami, jakie mogą się do niego zakraść, dostrzegając w nich przeszkodę dla pełnego rozwoju człowieka i dla jego radości życia. Należy na wszystkie sposoby chronić ludzkie ciało przed różnego rodzaju zamachami na jego integralność, przed wszelkim wyzyskiem i bałwochwalstwem”. Papież zdawał sobie sprawę, że ponieważ sport jest tak bardzo ważnym wymiarem rozwoju człowieka, integrującym jego ducha i ciało, będzie i nawet jest już celem degradacji oraz dehumanizacji. „Sport jest z pewnością jednym z ważnych zjawisk, zdolnym przekazywać bardzo głębokie wartości językiem powszechnie zrozumiałym. Może być nośnikiem wzniosłych pendia - logo" width="73" height="101" />
Ks. Paweł Rytel-Andrianik – Watykan. Ks. Ptasznik wskazał, że 45-lecia wyboru Papieża Polaka jest okazją, żeby „zmobilizować środowisko polskie w Rzymie do wracania pamięcią do tamtego czasu, tego pontyfikatu, do dzieła Jana Pawła II w różnych wymiarach, nie tylko w wymiarze religijnym, ale również w wymiarze kultury i dziejów świata”.
Są cytaty innych osób o Janie Pawle II, Karol Józef Wojtyła - od momentu zostania papieżem - Jan Paweł II. Żył w latach 1920 - 2005. Twórca wielu zmian w Watykanie po objęciu funkcji papieża, poprzez zbliżenie z wiernymi oraz przedstawicielami innych niż rzymskokatolicka, religii. Powiązane tematy: PRL; papieże; watykan • Profesje Jana Pawła II: filozof; poeta; dramaturg; duchowny (wszystkie religie); duchowny rzymskokatolicki • Narodowość: polska • Data urodzenia: wtorek, 18 maja 1920 • Data śmierci: sobota, 2 kwietnia 2005• Cytaty z książek Jana Pawła II: Jan Paweł II Dzieła Zebrane
Wspomniany mężczyzna, który się do nas zgłosił, opowiadał o tym tak: dla nas, 11-12-letnich chłopców, ktoś, kto zna Jana Pawła II, był tak samo ważny jak sam papież. Ksiądz Surgent wabił nas do swojego mieszkania obietnicą, że da nam obrazek z podpisem papieża.
Sport był dla Karola Wojtyły radością życia. Było tam wszystko, co lubił: jasne zasady, dyscyplina i duch walki. Nic dziwnego, że jako młody chłopak, a potem ksiądz, co rusz brał piłkę i kopał z chłopakami albo chwytał za narty i jechał w nieźle skosić7 listopada 1982 r. prezydent klubu FC Barcelona przyznał papieżowi kartę członka klubu. Piłkarze pękali z dumy. A i dla Jana Pawła II musiało to być miłe. Bo sam, jako piłkarz, się nie oszczędzał. Grał z ministrantami, na podwórku plebanii w parafii św. Floriana, gdzie został wikarym w wieku 29 lat. - Nie miał finezji Messiego, ale to był twardy gracz, skuteczny. Potrafił nieźle skosić- śmieje się Piotr Malecki, profesor z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie, w latach 50. ministrant w parafii św. Floriana, potem przyjaciel papieża z tzw. Środowiska (duszpasterstwo akademickie przy tej parafii). Mecze rozgrywane też były na słynnych wypadach kajakowych, na które ks. Wojtyła jeździł ze ,,Środowiskiem". - Rozgrywaliśmy mecze kawalerowie kontra żonaci. Zawsze był problem, w której drużynie ma grać Wojtyła - wspomina Malecki. Pamięta, że ksiądz ostro grał. - Dla niego sport był naturalną aktywnością. Taki typ chłopaka ze wsi, który bierze piłkę albo narty pod pachę i jedzie - dodaje. Nic dziwnego, że Jan Paweł II, kiedy już nie miał czasu ani siły na sport (choć jeszcze jako kardynał, wymykał się z Franciszkańskiej 3 na narty, aż się siostrzyczki martwiły), cenił i lubił sportowców. Razem z kard. Dziwiszem oglądał mecze, emocjonalnie komentował. I miał dla sportowców czas. Tomasz Frankowski, były piłkarz Wisły wspomina, jak w 2000 roku papież przyjął jego drużynę na prywatnej audiencji: - Dobrze się orientował w polskiej ekstraklasie. Był fanem sportu - opowiada. Piłkarze odśpiewali mu hymn klubu. Frankowski sam tak się wzruszył, że nie mógł prosto utrzymać kamery, którą miał rejestrować spotkanie. - Na początku filmu widać tylko stopy piłkarzy - śmieje się. Bogdan Zając, były piłkarz Wisły, dziś asystent selekcjonera reprezentacji Polski pamięta, że papież przyznał od razu, że jest kibicem Cracovii. A po hymnie wiślaków dodał: lepiej gracie niż śpiewacie. - Ale nie mieliśmy tego za złe. Tyle razy go widziałem z daleka, podczas pielgrzymek i nagle mogłem go zobaczyć z bliska, uściskać dłoń i pocałować pierścień. Byłem szczęśliwy. Zawsze byłem strasznie dumny, że mamy papieża Polaka - podkreśla maluśki, maluśkiW styczniu 2005 r. do papieża przyjechali piłkarze Cracovii. - Siedział na krześle, bardzo już schorowany i słaby. Zanucił jednak na melodię "Hej maluśki maluśki", refren ,,Cracovio kochana" - wspomina Jacek Żukowski, dziennikarz ,,Gazety Krakowskiej". Na rozmowę papież nie miał już siły. - Nie było tłumów, pośpiechu. Niesamowite. Wcześniej o świętych tylko się czytało, a my mieliśmy okazję go zobaczyć, dotknąć - wspomina ten wieczór Marek Citko, były reprezentant Polski i zawodnik Cracovii i Widzewa Łódź. Wcześniej spotkał papieża kilka razy, w grudniu 1997 r. w Watykanie. Przyszedł wtedy o kulach, z kontuzją. - Papież zapytał jak sobie radzą łódzkie kluby - wspomina Citko. Tłumaczy, że Ojciec Święty doskonale rozumiał sportowców. - Wiedział że to ciężka praca, wymagająca dyscypliny i wyrzeczeń - zaznacza. Dodaje też, że grając w Cracovii, czuł lekką presję. - To był jego ulubiony klub, czuliśmy się wybrani - podkreśla. Piłkarz czytał encykliki, homilie JP II. - Staram się nie zatrzymywać na etapie: kochamy go, ale nie słuchamy - mówi Citko, który był związany z Ruchem Światło Życie. Mówi, że dla niego papież był przewodnikiem. Kropla krwiGdy Robert Kubica miał w 2011 r. groźny wypadek, kard. Stanisław Dziwisz posłał mu kawałek płótna z kroplą krwi papieża. Choć wielu go za to krytykowało, był to gest symboliczny. Przypomniał, że Jan Paweł II kochał za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytajCodziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
2KIJ.
  • 273mv2vdgk.pages.dev/166
  • 273mv2vdgk.pages.dev/379
  • 273mv2vdgk.pages.dev/143
  • 273mv2vdgk.pages.dev/46
  • 273mv2vdgk.pages.dev/103
  • 273mv2vdgk.pages.dev/230
  • 273mv2vdgk.pages.dev/185
  • 273mv2vdgk.pages.dev/50
  • 273mv2vdgk.pages.dev/65
  • jan paweł ii o sporcie