Kotka uciekła z domu:(2011-10-21 13:17:31; Co zrobić jak siostra mi chyba z domu uciekła?!?! 2011-03-31 18:37:05; Jakie byłyby konsekwencje, gdyby dzieci w wieku przedszkolnym uprawiały seks? 2018-05-16 23:04:00; Gdybym uciekła z domu na 2 dni pn-wt mama by sie martwiła ? 2012-05-03 19:41:13; Moja cioteczna siostra uciekła z domu! 2014
Prędkość nadświetlna, podbój planet i awaria systemu operacyjnego — czyli relacje: rodzice — nastolatkowie i próba zrozumienia istoty z innej czasoprzestrzeni w naszym domu. Prędkość nadświetlna, podbój planet i awaria systemu operacyjnego — oto trzy sfery kompletnego niezrozumienia się dorosłych z nastolatkami. To hasła, przez które dochodzi do kłótni, wzajemnego ranienia się dzieci i rodziców, alienacji i desperackich zachowań młodzieży. Kody, z powodu których dorośli chwilami sądzą, że w ich dzieci wstąpił zły duch, albo załamują ręce zawiedzeni, że ich pociechy, niby przewidywalne, nagle zachowują się w sposób niezrozumiały, niedorosły, po prostu głupi. Bywa nawet tak, że młodzi sami nie potrafią uzasadnić, dlaczego postąpili tak, a nie inaczej. Czasem to błahostka, a czasem coś poważnego, np. ucieczka z domu. Sfera I: prędkość nadświetlna My, dorośli, jesteśmy szczęśliwi, bo umiemy zarządzać czasem. Młodzi ludzie żyją co prawda na tym samym świecie co dorośli, ale w zupełnie odmiennych realiach czasu, czyli czwartego wymiaru. Nastolatek ma całkowicie inny rytm dobowy niż dorosły. Naleganie, aby dzieciak szedł spać o godz. 22, a potem zrywał się o 7 i radośnie dreptał do szkoły, jest dla nastolatka niczym pobyt w obozie jenieckim, bo fizjologia w tym wieku chce czegoś zupełnie innego. Są dzieciaki, które przyjmują rytm dobowy dorosłych, ale jest ich naprawdę bardzo niewiele. Nastolatki z powodzeniem przekraczają na życzenie prędkość światła i sterują czasem dowolnie. Gra w piłkę trwa tyle, ile chcą (dopóki ktoś nie krzyknie z okna, że trzeba wracać do domu). Tak naprawdę gra w piłkę toczy się cały czas, tylko trzeba ją przerwać na sen, a potem na czas szkoły, ale już po tym czasie znów można grać. To samo dotyczy spotkań w internecie, w którym młodzież całymi grupami gra sobie w gry zespołowe. Jeśli się dobrze wsłuchać w słowa, które wtedy mówią, to tak, jakby byli na wspólnej wielkiej wyprawie, która trwa w ich głowach bardzo długo. Niekiedy nastolatek wpada w sidła czarnej dziury w swojej podróży międzygwiezdnej i utknie na lekcji, która dziś jest wyjątkowo nudna. Taka lekcja trwa wieczność... Żyjemy pod jednym dachem z istotami z innego wymiaru czasu i momentami prowadzi to do konfliktów. Gdy nastolatek słyszy, że jeśli będzie ciężko pracował i płacił podatki, to jego wnuki będą żyły w dobrobycie, on naprawdę nie wie, co odpowiedzieć, bo takiego czasu nie rozumie. Do ferii pozostało siedem tygodni i to jest jakaś niewyobrażalna skala czasowa. Jeśli teraz przysiądziesz do fizyki, to za cztery lata zdasz maturę tak świetnie, że pójdziesz na medycynę — kolejny przykład rozmowy o tysiącach lat. Czy powyższe stwierdzenia dorosłych nie są słuszne? Czyż nie jest to wyraz powagi, troski i dorosłości? Oczywiście, że tak, ale jesteś — drogi rodzicu — istotą z innego świata, jesteś kosmitą i nie rozumiem ani twojego języka, ani czasu, jaki liczysz. Nie ma wątpliwości, że dzieciaki kiedyś porzucą swoją podróż w czasie i przesiądą się na statek, w którym czas płynie tak jak dorosłym. Żeby jednak ułatwić im tę przesiadkę, dorośli mogą wiele zdziałać. Oszczędzi to młodzieży frustracji i wzbudzi w niej motywację. Przykłady: wyślij dziecko do sezonowej pracy za najniższą stawkę, a potem idźcie razem kupić markowe buty za zarobione pieniądze. Zwróć dziecku uwagę, ile czasu pracowało na to, żeby te buty kupić, ale nie wyśmiewaj go, że mało zarobiło i nie mów, że w przyszłości będzie pracowało ciężej i dłużej. Innym razem weź dzieciaka do swojej pracy na jeden dzień i pokaż mu, że tego dnia dużo zarobiłeś. Wyjaśnij, że było to możliwe dzięki temu, iż pracowałeś na to ostatnie osiem lat, czyli połowę jego życia. Zasadźcie razem drzewo i obserwujcie jego wzrost; jednocześnie zapisujcie postępy nastolatka w jakiejś dziedzinie. Uświadom córce, że ona całkiem nieźle włada angielskim, ale uczy się go od dziesięciu lat. Nauczmy dzieci naszego postrzegania czasu, a oszczędzimy im cierpienia. Nie będzie kłótni, trzaskania drzwiami, ucieczki w czarną dziurę czasu. Sfera II: podbój planet Pięciolatek Adam, który w przedszkolu deklaruje, że chce zostać strażakiem, naprawdę wie, co mówi. Gdyby udało mu się tym strażakiem zostać już na drugi dzień, to byłby najwspanialszym strażakiem pod słońcem. Nie tylko oddałby całą energię, żeby być najlepszym, ale też wzniósłby zawód strażaka na wyższe, niedostępne dziś poziomy. Szesnastolatka Maja, wpatrzona w ulubionego muzyka, po cichu marzy, że występuje przed wielką publicznością, potajemnie pisze własne teksty i chowa je do szuflady. Te jej ukryte teksty odzwierciedlają aktualne problemy jej pokolenia; tworzone są pod wpływem emocji i wrażliwości autorki. Zarówno Adam, jak i Maja szykują się na podbój planet. To, co rodzi się w ich sercach, ma wielką moc i choć często są to marzenia trudne do spełnienia, to gdyby im się udało, robiliby wielkie rzeczy dla straży i dla muzyki rozrywkowej. Nad ich marzeniami wisi jednak wielkie niebezpieczeństwo: dysonans poznawczy. Adam uświadomi to sobie za dziesięć lat, ale Maja już dziś widzi, że coś jest nie tak. Chodzi o jej rodziców i o szkołę. Dla Adama rodzice są wszechwiedzący, wszechmocni i stanowią niedościgniony wzór. Niestety, tysiące 16- i 17-latków takich jak Maja zaczyna rozumieć, że ich rodzice nie są doskonali, wszechwiedzący, że zawodzą w trudnych chwilach i nie wszystko potrafią. Dysonans poznawczy polega na tym, że nastolatek co innego widzi, a co innego słyszy. Słyszy, co powinien robić, jak powinien to robić, kim zostać i jak żyć. Słyszy, co jest zdrowe, odpowiednie dla niego i pożyteczne, że rodzice postępowali tak i tak, no i proszę, są tego efekty. W tym samym czasie nastolatek obserwuje zmęczonych ludzi, którzy zbyt dużo pracują, zaniedbują dzieci i mają mało pieniędzy albo mają ich dużo, ale co z tego, skoro są ciągle nieobecni. Nowy telefon ich nie zastąpi. Widzi rodziców, jak palą papierosy i piją wódkę. Widzi, jak wiele ich marzeń nie zostało spełnionych. Do świadomości młodego człowieka dociera powoli, że nie chce żyć tak, jak żyją ci, którzy go pouczają. Adam będzie słyszał, że dla tak wyjątkowego chłopca zawód strażaka czy żołnierza jest niegodny i że powinien zostać dentystą. Maja usłyszy, że jej pradziadek był grajkiem i źle skończył i że powinna zostać księgową, bo to jest dobry zawód. Nie wiem, jak w przyszłości postąpią Maja i Adam, ale w wieku dorastania zostaną zranieni tym, że ich rodzice chcą ich zniżyć do swojego poziomu. Nie ma znaczenia, czy ci rodzice są biedni i słabo radzą sobie w życiu, czy też są bogaci, mają stopnie naukowe i prestiż. Jeśli młody człowiek chce być inny niż oni, to oni są w jego oczach śmieszni i godni pożałowania. W telewizji i w internecie, w ogóle w świecie zdominowanym przez materializm i konsumpcję nasze dzieci oglądają ulubione teledyski, w których wokalista tańczy z fajnymi dziewczynami, jeździ ferrari i ma mnóstwo pieniędzy. Nazajutrz dzieciak idzie do szkoły, a tam fatalnie ubrany nauczyciel historii przyjeżdża do pracy na rowerze i wylewa swoje frustracje na lekcji. Potem dzieciak słyszy od wychowawcy i od rodziców, że ogląda za dużo głupot w internecie, że ma słuchać nauczyciela historii i traktować go jak autorytet. Dzieciak głupieje. Czy chcę przez to powiedzieć, że młodzież ma się wzorować na raperach i idolach telewizyjnych? Nie. Nastolatki łapczywie poszukują autorytetów innych niż ich rodzice. To jest moment, w którym rodzice mogą pomóc dziecku znaleźć nowe autorytety, pokazać mu, że w świecie są ludzie, którzy mogą imponować i pozwolą się rozwijać. Jeśli nastolatek nie znajdzie takich autorytetów w swoim otoczeniu, to najłatwiej mu będzie odnaleźć je w internecie. Nieoceniona jest też rola nauczycieli. Oni powinni być wspaniałymi, godnymi naśladowania ludźmi. To oni mogą porwać młodych ludzi do podboju planet, kiedy czas rodziców dobiega końca. Jeden wspaniały nauczyciel to skarb dla nastolatka. A jaka jest rzeczywistość? O czym myślą i marzą Krzysiek, Zuzia i Ola? Nieważne. Dorosną, to zmądrzeją... Sfera III: awaria systemu operacyjnego Stała się tragedia. Michał, Asia, Mieszko, Laura, Mateusz, Krzysiek i Miłosz nie żyją. Wczoraj w nocy mieli straszny wypadek samochodowy, wszyscy zginęli. Samochód owinął się wokół drzewa. Wracali z klubu tanecznego pod miastem. Pogrążeni w smutku bliscy i znajomi nie mogą zrozumieć, jak to się stało, że jechali w siedem osób małym autem, dlaczego nikt z nich nie był trzeźwy i dlaczego licznik prędkości zatrzymał się na 110 km/h, skoro droga była wąska i kręta, a prowadzący auto Michał był powszechnie znany z tego, że jest dobrym kierowcą, spokojnym i inteligentnym chłopcem, który nie sprawia kłopotów wychowawczych i dobrze się uczy. Co się zatem stało? W umyśle Michała miała miejsce awaria systemu operacyjnego. Nasz mózg ewoluuje i na stare obszary dziedziczone po gadach i prostszych ssakach nadbudowane są nowsze płaty, w tym wreszcie kora mózgowa o imponującym pofałdowaniu. Jednak tym, co czyni nas ludźmi cywilizowanymi, mądrymi, przewidującymi i pełnymi wyobraźni, ostrożnymi i przezornymi, są płaty przedczołowe. Niestety, okazuje się, że w okresie dorastania płaty te dojrzewają najpóźniej i są w pełni wykształcone, kiedy człowiek ma ok. 24 lat. To z kolei oznacza, że prawie 100% młodzieży przed maturą to ludzie niedojrzali umysłowo. Na czym ta niedojrzałość polega? Czasem na tym, że młody człowiek jest nieodpowiedzialny. Znacznie częściej jednak jest tak, że młody człowiek spełnia oczekiwania naszej wizji mądrości życiowej, jest inteligentny, zmyślny i posłuszny. Niestety, raz na jakiś czas jego/jej płaty przedczołowe nagle na krótko się wyłączają. Następuje awaria systemu operacyjnego, podobna do tej w naszych komputerach i smartfonach. Nagle coś się zawiesi — może się odwiesi, a może trzeba przeładować system (np. wyspać się). Tu jest tak samo. Kiedy wracali, ściśnięci w aucie w siódemkę, Michał chciał się popisać. Nie uwzględnił przeciążenia pojazdu przez siedem osób, nie pomyślał, że ma ograniczoną koordynację po czterech piwach. Nie wziął pod uwagę tego, że godzinę wcześniej lekki deszcz zmieszał się z kurzem na jezdni i było ślisko. Kiedy pożyczał auto od ojca, nie zwrócił uwagi, że opony są mocno zużyte. Nie mógł tego wszystkiego wziąć pod uwagę; wizja dobrej zabawy, później alkohol, wreszcie obecność ładnej nowej koleżanki spowodowały u niego zawieszenie płatów odpowiedzialnych za wyobraźnię i przezorność. Jak to się ma do ucieczek z domu? Rodzicom wydaje się, że jeśli ich nastoletnim dzieciom — skoro są wyższe od nich — tłumaczy się, iż mają być odpowiedzialne, to tak będzie. Szkoda, ale tak nie jest. Dzieci trzeba wystawiać na próby, ale nie wolno im zaufać. Jeśli rodzic prosi córkę, żeby wróciła z imprezy o północy trzeźwa, to wystawia ją na próbę. Jeśli ona wróci o pierwszej i będzie nietrzeźwa, to znaczy, że nie przeszła próby i powinna ponieść konsekwencje. Ale jeśli rodzic zaufa, to będzie żałował, będzie sfrustrowany i będzie popadał w konflikt z dzieckiem. To prowadzi do awantur, szlabanów, nieskoordynowanych działań rodziców i oporu nastolatków, a stąd tylko krok do ich ucieczki z domu. Poddawaj dziecko próbom i wyciągaj konsekwencje, ale nie ufaj, bo przegrasz z niedojrzałością młodego umysłu. Umysł ten może się bowiem zawiesić i zaciąć. Wielu z nas, dorosłych, czasami łapie się za głowę, gdy przypomina sobie swoje szczenięce lata. Niektórzy pamiętają, że kiedyś zrobili rzecz tak głupią iż nawet dziś się za to wstydzą. To były nasze awarie systemu, na szczęście nie wydarzyła się tragedia. * * * Jeśli rodzic zrozumie, że jego rozmarzona pociecha z wizjami podboju świata, pogrążona w innej czasoprzestrzeni, jest niedoskonała i zdarzy się jej postąpić głupio, to z większą troską i uwagą zjedna sobie jej względy i zyska przyjaciela, a przyjaciele nie uciekają z domu. Łukasz Prysiński. doktor psychologii, Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień Wolmed opr. mg/mg
Moim zdaniem ucieczka z domu to nie jest dobry sposób na pominięcie problemów rodzinnych. Pierwszym argumentem, jest fakt. Rodzice mogą się martwić naszą nieobecnością. Kolejny argument przemawia, że podczas ucieczki możemy zrobić sobie krzywdę.
Pytanie z dnia 01 lutego 2021 Witam serdecznie. Jestem z domu dziecka Ale jestem w ośrodku wychowawczym. Tymczasowo przebywam na ucieczce. Za miesiąc kończę pełnoletność. Czy policja i sąd mogą mnie umieścić w zakładzie poprawczym jeśli uciekałam od kilku lat z różnych ośrodków wychowawczych? Czy dom dziecka odda mi moje dokumenty bez żadnych problemów ? Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników Chcę dodać odpowiedź Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Nie znalazłeś wyżej odpowiedzi na swój problem? Ucieczka z kwarantanny - konsekwencje. Przede wszystkim ucieczka z kwarantanny rodzi ogromne ryzyko tego, że osoby zdrowe zachorują i będą przenosić chorobę dalej. Co więcej, w przypadku złamania zaleceń kwarantanny wchodzi w grę także odpowiedzialność na podstawie art. 161 § 2 ustawy Kodeks karny (dalej jako „kk”).
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 12:17 Jakie znów konsekwencje? Jak uciekasz, to uciekaj na stałe, lub do osiemnastki, bo wtedy to już ci podskoczyć mogą. Nie dasz się znaleźć = nie będzie jak chcesz wracać, to po co w ogóle uciekać? W każdym razie pojedyncza ucieczka to nic, w najgorszym przypadku psycholog i te duperele. Jakbyś uciekała wiele razy, to kurator mógłby być. Halcyon odpowiedział(a) o 12:14 kara po przyjsciu do domu ;p policja moze cie zlapac itp. Nie uciekaj, to niczego nie rozwiąże Policja Cię Ci się coś stać. policja cie znajdzie, bedziesz kiala opieprz od rodziców i zapewne kare. I może ci się co stać; cię napadnie ;p Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Kto, wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru, uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jakie będą konsekwencje za pomoc w dobrowolnej ucieczce osoby starszej niż 15 lat, lecz niepełnoletniej?
"Ostatni raz widziana była... miała na sobie..." - takie opisy coraz częściej poruszają wiele osób, szczególnie jeśli dotyczą dzieci czy nastolatków. Przecież czasem wystarczy chwila, a one znikają z oczu. Informacje o zaginięciach są bardzo często udostępniane, tworzą się hipotezy, prowadzone są poszukiwania, angażuje się w nie wiele osób. Jednak nie wszystkie zaginięcia to wielkie niewiadome, czasem zaginiony to "domowy uciekinier". Osoba, która stawia na nogi służby i wiele innych osób. Czy może ponieść za to konsekwencje? Co roku w Polsce zgłasza się zaginięcie ośmiu tys. osób w wieku poniżej 18 lat. Paweł bawił się na placu zabaw, Asia ostatni raz była widziana kilkaset metrów od domu, Basia wyszła ze szkoły i ślad po niej zaginął - wiele historii do tej pory nie zostało wyjaśnionych, a dramat ich rodzin trwa. Kiedy rodzice przeżywają niewyobrażalną tragedię związaną z zaginięciem swojego dziecka, widząc ich dramat społeczeństwo i media często angażują się w pomoc w poszukiwaniach jednak, że scenariusz jest ten sam, ale zakończenie i powód zniknięcia zupełnie inne. Dwie zaprzyjaźnione nastolatki nie wróciły na noc do domów. Rodzice powiadamiają policję, rozpoczynają się poszukiwania - straż pożarna sprawdza zbiorniki wodne, kilkudziesięciu wolontariuszy i sąsiedzi przeczesują okolice. W takich sytuacjach można wyobrazić sobie najgorsze. Dziewczyny jednak znajdują się na drugi dzień. Uciekły, ponieważ nie mogły się porozumieć z też: Łańcuch życia w poszukiwaniu 6-latka Dzieciaki na gigancieWedług ekspertów najczęstszą przyczyną zaginięć wśród nastolatków są ucieczki z domów. Wiek młodocianych uciekinierów z roku na rok obniża się. Zaczynają to robić już dzieci powyżej 11 roku życia, w wieku 15-17 lat zdecydowana większość to ucieczki. Powodów jest mnóstwo. To kłopoty w szkole, brawura i chęć popisania się przed kolegami, kłopoty rodzinne i zawody miłosne, ale też forma protestu i ucieczka przed problemami, z jakimi zmagają się rodzice przede wszystkim dziewczęta. Z domów, w których dochodzi do przemocy, ośrodków wychowawczych, ale również z tzw. dobrych domów. Wielu nastolatków niestety nie zdaje sobie sprawy, że również za ucieczki z domu można stanąć przed sądem rodzinnym i Zawsze w tego typu przypadkach policjanci zebrany w danej sprawie materiał przekazują do sądu rodzinnego z wnioskiem o wgląd w sytuację danej rodziny, po to, aby sprawdzić, dlaczego dziecko uciekło. Wówczas sąd decyduje o dalszym losie małoletniego oraz jego opiekunów prawnych - informuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Jeśli zebrane przez policjantów informacje wskazują na potrzebę włączenia się innych instytucji pomocowych, współpracujemy w tym zakresie np. z MOPR-em, Centrum Interwencji Kryzysowej w zależności od tego, jaka pomoc jest potrzebna dziecku i jego rodzinie - mogą być różne. Jeśli jest to pierwszy wybryk ze strony "uciekiniera", taka osoba może zostać objęta dozorem kuratorskim, jeżeli jednak sytuacja powtarzała się nagminnie, sąd może zdecydować nawet o umieszczeniu małoletniego w ośrodku wychowawczym. Również w stosunku do rodziców - jeśli w toku postępowania ujawnione zostaną zaniedbania, mogą oni mieć ograniczone bądź odebrane prawa Dlatego z chwilą otrzymania zgłoszenia o ucieczce nastolatka policjanci w pierwszym etapie poszukiwań starają się uzyskać jak najwięcej informacji na temat małoletniego i w zależności od rodzaju ustaleń podejmują dalsze czynności i nadają odpowiedni poziom poszukiwań zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Niemniej jednak w każdym przypadku, niezależnie od nadanego poziomu poszukiwań, dla policjantów najważniejsze jest jak najszybsze odnalezienie dziecka - wyjaśnia też: Odnalazła się zaginiona 38-letnia gdańszczanka Uciekinierzy trzecią kategoriąUciekinierzy zostali zakwalifikowaniu według przepisów jako tzw. trzecia kategoria (poziom) zaginięć. Zalicza się do niej osoby nieletnie, które kolejny raz uciekły z domu rodzinnego, domu dziecka, ośrodka opiekuńczego lub innej tego rodzaju placówki. W przypadku powtórnych ucieczek zakwalifikowanie do trzeciej kategorii oznacza w praktyce zawężenie również jasny sygnał dla osób, które poprzez ucieczkę chcą zwrócić na siebie uwagę, że nie osiągną swojego celu. Policjanci przestrzegają jednak, że każde zaginięcie czy też ucieczkę dziecka należny zgłosić. - Na komendę koniecznie zabierz ze sobą jego aktualne zdjęcie. Funkcjonariusze starają się uzyskać jak najwięcej informacji dotyczących osoby zaginionej. Możesz być pytany o wszystkie szczegóły. Nie zatajaj więc żadnej informacji, gdyż każda z nich może zadecydować o kierunku działania policji. Wywiad z rodzicami ma pomóc w poszukiwaniach. Przypomnij sobie, w co dziecko było ubrane, z uwzględnieniem znaków szczególnych. W przypadku starszych dzieci - jeśli masz podejrzenia co do przyczyny ucieczki i ewentualnego miejsca pobytu - poinformuj o tym. Powiedz o miejscach, w których dziecko spędza najwięcej czasu. Sprawdź, czy w jego pokoju nie ma żadnych przedmiotów i znaków świadczących o motywach ucieczki. Możesz sprawdzić ostatnio przeglądane strony internetowe i pocztę elektroniczną. Należy sprawdzić biling rozmów telefonicznych oraz wyciągi z kart bankomatowych. Jeśli dziecko posiada przy sobie telefon - jest możliwość szybkiego namierzenia go na podstawie karty SIM - czytamy w komunikacie Komendy Głównej Alert tylko w szczególnych przypadkachW 2013 roku uruchomiono w Polsce system alarmowy Child Alert, który wykorzystuje skoordynowane działania mediów oraz policji do rozpowszechnienia wizerunku zaginionego dziecka. Ma on jednak spore ograniczenia i uruchamia się go wyłącznie w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia poszukiwanego, w związku z czym dotychczas skorzystano z niego jedynie też: Dwie młode osoby zaginęły przy ujściu przekopu Wisły Ucieczka i brak kontaktu z bliskimi to zatem oznaka pewnej niedojrzałości. Na pewno w przypadku osób dorosłych, które powinny sobie zdawać sprawę z konsekwencji swoich poczynań. Ale także i nastolatki powinny być świadome swoich działań, powinny wiedzieć, co dla bliskich może oznaczać ich zniknięcie.
Ucieczka z domu to bardzo trudne przeżycie dla obu stron. Ja rozmawiać z dzieckiem, które wróciło? Jak nie popełnić błędu i sprawić, aby sytuacja się nie powtórzyła? Powiedz mu, jak bardzo cieszysz s…
Dzieci doświadczające przemocy fizycznej mają często powybijane zęby, powyrywane włosy, krwawe wylewy, mnogie złamania i rany o różnym stopniu gojenia się. Często lekarze mogą podczas badań dostrzec obrażenia narządów wewnętrznych. Kary fizyczne bywają tak dotkliwe, że mogą doprowadzić dziecko do kalectwa, a w najgorszym
Mikołaj Frączak / 11 kwietnia 2022 Śmiertelny wypadek i ucieczkaUcieczka z miejsca wypadku, rzadko pozwala na skuteczne ukrycie się przed wymiarem sprawiedliwości. Z reguły, prędzej, czy później sprawca takiego zdarzenia zostaje zatrzymany i musi odpowiedzieć za swój czyn przed sądem. Ostatniego dnia marca, w godzinach porannych policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnej kobiecie z obrażeniami ciała, którą odnalazły przypadkowe osoby w rowie przy drodze krajowej nr 62. Do zdarzenia doszło w miejscowości Wola w gminie Czerwińsk nad Wisłą. Policjanci nie mieli wątpliwości, że 65-latka, jadąc na rowerze, została potrącona przez samochód. Sprawca nie zatrzymał się, by udzielić poszkodowanej rowerzystce pierwszej pomocy. Niestety, kobieta mimo starań lekarzy zmarła. Jak ustalić dane sprawcy, który uciekł z miejsca wypadku?Policja ma swoje sposoby. W tym przypadku na miejscu zdarzenia pozostały ślady, które pozwoliły ustalić markę oraz typ pojazdu, a także możliwe uszkodzenia samochodu. Dodatkowo pomogły apele mundurowych zamieszczane w mediach społecznościowych. Praca przyniosła rezultaty. Ustalono, że kobietę potrącił 24-letni mężczyzna z powiatu płockiego, który prowadził Audi Q7. Co ciekawe, w momencie zatrzymania pojazd był już po naprawie (!)Jaka kara za umyślne uszkodzenie samochodu?Mikołaj FrączakJaka kara za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca?Jak informuje policja w komunikacie, sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla sprawcy tego nieszczęścia. Spędzi tam na razie trzy miesiące. Na tym jednak kara zapewne się nie skończy. „Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie poszkodowanej pomocy grozi mu w sumie 12 lat pozbawienia wolności. Płońska prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo” – informują mundurowi. Przy okazji, policjanci dziękują wszystkim osobom, które zaangażowały się w prace poszukiwawcze i ustalenie sprawcy tragicznego wypadku. /ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień. Czy ten artykuł był przydatny?
Xa8Z7CJ.
  • 273mv2vdgk.pages.dev/262
  • 273mv2vdgk.pages.dev/377
  • 273mv2vdgk.pages.dev/317
  • 273mv2vdgk.pages.dev/231
  • 273mv2vdgk.pages.dev/41
  • 273mv2vdgk.pages.dev/62
  • 273mv2vdgk.pages.dev/153
  • 273mv2vdgk.pages.dev/263
  • 273mv2vdgk.pages.dev/357
  • ucieczka z domu dziecka konsekwencje prawne